Imię: Cynthia Cheron
Pseudonim: Brak konkretnego, każdy mówi jak chce
Wiek: 24
Wzrost: 151 cm
Rasa: Podobno człowiek, jednak na sto procent jest tam jakaś domieszka
Stanowisko: Udaje prostytutkę, ale robi to tylko po to, by ogłuszyć swoją ofiarę i ją okraść, więc można uznać ją za złodziejkę. Czasem chwyta się jakichś drobnych prac
Miejsce zamieszkania i urodzenia: Nie zna miejsca swojego urodzenia, gdyż odkąd pamięta zawsze była w drodze. Wędruje po dziś dzień, za schronienie wystarczy jej jakaś grota, powalony pień drzewa, czy jakakolwiek dziura, do której się zmieści. Często bywa w Merkez.
Charakter: Cynthia jest istotą pełną sprzeczności, a także niczym niekontrolowanej ciekawości. Jeśli chce o coś zapytać, prawie pewne jest, że to zrobi. A jeśli jednak się powstrzyma, oznacza to, że po prostu zachowuje je na lepszą okazję. Jej nastrój zmienia się właściwie co godzinę, ze skrajności w skrajność. W jednej chwili śmieje się w głos, w drugiej płacze w kącie, a gdzieś pomiędzy ma wielką ochotą pozbawić kogoś życia. Taki jest jej urok.
Potrafi być świetną towarzyszką i przyjaciółką. Gdy słucha, to uważnie, gdy mówi, to wyraźnie, a jeśli kocha, to do końca. Jeśli komuś uda się uzyskać jej zaufanie będzie wierna niczym pies, chętnie wplątując się w bijatyki nawet z osobnikami dużo większymi od siebie. Co z tego, że uzbrojona tylko w kij zacznie okładać osobnika płci męskiej, większego od niej dwukrotnie, a cięższego ze cztery razy? Jeśli osoba znacząca dla niej chociaż trochę więcej niż grudka brudu na drodze będzie miała w ten sposób okazję do ucieczki i uratowania się, to Cynthia już biegnie, już leci.
Ciężko u niej o wyrzuty sumienia. Kradnie, bo zazwyczaj nie ma innego wyboru. Jest w stanie też zabić, gdy zmusi ją do tego sytuacja. Nie brzydzi się krwi i bebechów.
Często prowadzi rozmowy z samą sobą, a słuchanie ich może być niezwykle zabawne. Czasem jest tak pochłonięta taką rozmową, że nawet rzucenie w nią kamieniem nic nie da. Po prostu pójdzie dalej.
Mimo że zachowuje się jak naiwna idiotka, nie jest głupia. Posiada dużą wiedzę, dużo też w życiu widziała i przeżyła. Zazwyczaj nie ufa obcym, nie pokazuje tego jednak. Po co mają wiedzieć? Niech czują się zaszczycenie, że udaje, że są przyjaciółmi, ha!
Rodzina: Prawdziwej nie zna, często przewijała się z rąk do rąk, gdy jakaś rodzina, która przygarnęła ją z dobrego serca, po prostu miała dość jej paplaniny i dziwnego zachowania i po prostu podrzucała ją komuś innemu.
Partner: -
Umiejętności: Dziewczyna jest bardzo zwinna i szybka, od lat nad sobą pracowała, by móc szybko uciekać. Mimo wątłej postury ciała nie brakuje jej siły. Jest bardzo wytrzymała, bez problemu może wędrować przez wiele godzin bez odpoczynku, niosąc na plecach spory bagaż. Pływanie też nie sprawia jej problemu
Tak naprawdę nie posiada zbyt wielu talentów, a na pewno nie jest ich świadoma. Potrafi co prawda śpiewać i tańczyć, oraz używać swoich wdzięków by mamić swoje ofiary, ale na tym można zakończyć listę
Aparycja: Niektórym osobom nie dane jest urosnąć do normalnych rozmiarów. Do takich osób zalicza się Cynthia. Przy wadze niepełnych 50 kilogramów i 151 centymetrach wzrostu jest naprawdę drobna, a mimo to dobrze widoczna w tłumie. Posiada długie, ogniście rudo-czerwone włosy, układające się w grube fale, sięgające jej aż za pośladki. Twarz ma delikatną, dziewczęcą, a duże, błękitne oczy mocno odcinają się od blade, piegowatej cery.
Kończyny ma długie i zgrabne, talię wąską, a kobiecości znaczne, chociaż nie przesadne.
Rzadko kiedy nosi spódnice czy sukienki. Wygodne spodnie, często krzywo szyte własną ręką, koszula, coś na wierzch, i wio. Idzie. Czasem zapomni butów, ale zazwyczaj przypomina sobie po kilku minutach.
Potrafi jednak zmienić się w prawdziwą damę, jeśli chce. No i potrzebuje porządnej motywacji, a taką ciężko znaleźć
Historia: Nie ma właściwie co opowiadać. Brak prawdziwej rodziny i stałego miejsca pobytu wyrobiły u niej hart ducha. Przez około pięć, sześć lat "mieszkała" u jednej rodziny, ale gdy stała się zbyt upierdliwym dzieckiem, po prostu podrzucili ją jakimś innym podróżnym. Działo się tak wiele, wiele, razy, czasem nawet nie raz w ciągu jednego miesiąca. Jej to zbytnio nie przeszkadzało, ale jasne jest, że dziecku przerzucanemu z miejsca na miejsce nie jest łatwo.
W wieku czternastu lat trafiła pod opiekę właścicielki domu publicznego w Merkez. Kobiecina nie kazała jej, na szczęście, pracować u siebie, a nawet zajęła się nią lepiej niż ktokolwiek wcześniej. Tam Cynthia nauczyła się, jak się bronić, a w razie konieczności zdobyć pieniądze, nie musząc rezygnować ze swojego honoru.
Przez dwa lata nie ruszała się z miejsca, wreszcie jednak stało się to dla niej zbyt trudne. Nie miała niczego, co by ją tam trzymało.Ledwo skończyła 16 lat, a zaczęła wędrować. Najpierw po okolicy, lecz zapuszczała się coraz dalej i dalej..
Inne: Nie raz zjadła już coś trującego, jednak nigdy nic się jej nie działo. Myśl, że może być odporna na wszelakie trucizny, jest bardzo prawdopodobna, lecz przez nią ignorowana
Właściciel: Howrse - Afryka; Gmail - cynthcheron@gmail.com/nemidith@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz