Uważałam, że gwardzistka, działała trochę za szybko, ten typek mógł wyjawić nam coś jeszcze, jakby tylko poczekała trochę dłużej. Moja towarzyszka podniosła nie przytomnego mężczyznę z podłoża i ruszyliśmy w stronę posterunku, gdzie chciała go zostawić. Ruszyłam powolnym krokiem, za nią. Nie miałam ochoty, być targana za ten przeklęty łańcuch. W pewnym momencie, z cienia wyskoczyła na mnie zakapturzona postać, w ostatniej chwili zablokowałam atak swoim ostrzem. Gdy Lexie wyciąga broń, postać odskoczyła. Chwytając łańcuch i przyciągając go do siebie. Ta mała chwila nieuwagi, kosztowała nas obie wytrącenie z równowagi. Brązowowłosa oparła się o miecz, tym samym się odsłaniając, zabójca chciał to wykorzystać, lecz nie spodziewał się, że szybko się zbiorę i go atakuje. Skoczyłam mu na plecy, przez co zaczął się szamotać. Zupełnie nie widziałam otoczenia, nie byłam w stanie stwierdzić, co właśnie robi Lex. Gdy postać mnie z rzuciła, tym samym zacisnęła pętle na swojej szyi, która utworzyła się podczas naszej szamotaniny. Obie szarpnęłyśmy mocno łańcuch, tak by postać straciła przytomność. Gdy to nastało, poluźniliśmy i sprawdziliśmy, czy żyje. Po upewnieniu się, że wszystko jest dobrze, zaciągaliśmy obu panów na posterunek. Tam się niemi zajmą. Gdy tylko przekroczyliśmy próg drzwi, wręczyliśmy ich, komu trzeba. Zaburczało mi cicho w brzuchu.
- Może mała przerwa na posiłek, skoro musimy poczekać, aż się obudzą. - Dziewczyna odparła zadowalając moją osobę. Ruszyliśmy na jadalnie, która znajdowała się na posterunku. Nawet nie wiedziałam, że ją tutaj mają. Podeszliśmy do okienka, po drugiej stronie stał chudy jasnowłosy mężczyzna.
- Co chcecie? - Zapytał nas z uśmiechem na twarzy, wydawał się lubić swoją pracę, zaczęłam wymieniać dania. -Widać, że masz spory apetyt. - Zaśmiał się i po paru chwilach, podał zamówione danie, gdy Lex też odebrała swój posiłek, usiadłyśmy przy stole, a jej mina zdradzała jej zaskoczenie.
- Ty to wszystko zjesz?
- Tak, to takie dziwne? - Zapytałam między ugryzieniami kurczaka. Pierogi, nuggetsy, naleśniki, Shake, soczek., frytki, schabowy wszystko to pochłonęłam. Gdy zostały mi nuggetsy i shake, dowidzieliśmy się, że interesująca nas osoba właśnie się ocknęła.
(Lexie?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz