poniedziałek, 18 maja 2020

"Przyjdź, i pogłaszcz moje oczy, i umysł wykąp, i spal moje ciało. A ja, jak ten Feniks, będę wstawał z popiołów, na poranną kawę."


Imię: Vincent Elliot per Vikström
Pseudonim: Viki ~ tak zawsze mówiła do niego rodzicielka gdy jeszcze był dzieckiem.
Wiek: 27 lat
Płeć: Mężczyzna
Wzrost: 192
Rasa: Wampir (zrodzony)
Zawód: Cesarz Helvete
Miejsce zamieszkania i urodzenia: Helvete
Charakter: Vincent Elliot per Vikström. Cesarz. Od najmłodszych lat wychowywany na oczytanego, poważnego i zaradnego młodzieńca. Wampir mimo że przygotowywany do określonej roli, a co za tym idzie kształtowany według określonych cech to posiada bardzo skomplikowaną osobowość. Bez żadnego poznania, każdy widzi go raczej jako szczęściarza, dzieciaka wysoko postawionych rodziców, który w zasadzie dostawał od narodzin wszystko co sobie zażyczył. Trochę przemądrzałego, niezbyt potrafiącego radzić sobie samemu i kogoś kto wie tylko jak siedzieć, i dostawać wszystko pod nos. Każda z tych osób pewnie zdziwiłaby się jaką istotą Vincent jest naprawdę, ale nigdy nie mieli takiej szansy, jako że wampir nie poświęca uwagi osobom, które oceniają go przez pryzmat rodziny. Gardzi płytkimi ocenami i relacjami, jest wbrew pozorom dość uczuciowy, i niezbyt ma chęci do chwilowych znajomości. Potrafi szybko się do kogoś przywiązać, więc raczej stara się początkowo zachować bezpieczny dystans. Nietrudno go jednak wciągnąć w rozmowę, bez względu na jaki temat chętnie pogawędzi, nie jest gadułą, ale lubuje się w pasjonujących rozmowach, które idą własnym tokiem i nie ma potrzeby na siłę szukania tematu. Podobnie nie przeszkadza mu też cisza, rzadko kiedy uznaję jakąś za "niezręczną". Czy w ciszy, czy rozmawiając — lubi towarzystwo, które sam sobie wybiera. Gdy musi być gdzieś z przymusu jest mniej swobodny w rozmowie i podchodzi do tego raczej jak do obowiązku. Ktoś kto go pozna bliżej bez problemu wyłapie tę zmianę nastawienia oraz sposobu mówienia. Mimo tego Elliot jest dobrym aktorem, w końcu musi nim być będąc cesarzem, czasem nie można pozwolić sobie na kierowanie wewnętrznymi pobudkami. Mężczyzna dobrze wie kiedy musi grać przypisaną mu rolę, a kiedy może pozwolić sobie na swobodę. Do każdej osoby jednakże podchodzi trochę inaczej, nie do końca potrafi oceniać trafnie innych, odczytywać ich zamiary czy myśli, jako że całe życie spędzał raczej w odosobnieniu, przez to również stał się trochę... Niecodzienny. Jest nadzwyczaj bezpośredni, wprost oznajmia gdy czegoś od kogoś oczekuje i raczej nie bawi się w podchody, chociaż i to się zdarza, bo czego nie robi się dla zabawy? Mimo tego Vincent posiada wyczucie, potrafi delikatnie poruszać niektóre tematy oraz wycofać się jeśli wymaga tego sytuacja. Nie naciska gdy ktoś nie chce o czymś rozmawiać, ponadto stara się omijać niebezpieczne rejony rozmów, chyba że chodzi bezpośrednio o zdrowie czy życie kogoś kogo polubił. Nie daje łatwo za wygraną i nawet jeśli raz się wycofa, to można być pewnym, że odpuszcza na tę tylko chwilę i będzie próbował później, do skutku. Jak na wampira przystało mężczyzna jest bardzo terytorialny, nie chodzi tylko o sam dom, ale i istoty mu bliskie. Nie pozwoli aby komuś dla niego ważnemu stała się krzywda, jest zdolny do poświęceń, aby ratować rodzinę czy przyjaciół. Mimo tego wszystkiego, tych zalet, nie łatwo jest żyć z tym typem. Zwłaszcza jeśli trzeba widywać go częściej niż raz na kilka dni. Domownicy aż tak tego nie odczuwają, jako że każdy zajęty jest swoimi sprawami, ale najbliżsi doradcy, czy inne osoby będące blisko niego większość czasu, doskonale zdają sobie sprawę jaką ciężką istotą może być Vincent. Przede wszystkim sam poranek to tragiczna męczarnia, jako że humor wyżej wymienionego osiąga wtedy istny punkt kulminacyjny na samym końcu wykresu ze strony ujemnej. Nie tylko jest rozdrażniony przez większość poranka, ale i marudny oraz upierdliwy. Potrafi się czepiać drobiazgów i ciągle narzekać, ale zwykle przechodzi mu to gdy już się wystarczająco rozbudzi. Podobna sytuacja ma się podczas jego czasu wolnego, kiedy odcina się od obowiązków — wprawdzie ma wtedy świetny humor, ale biada temu kto mu zakłóci spokój czy przerwie w czytaniu książek.
Rodzina: 
- Anneline Vikström jest rodzicielką Vincenta, która jest kobietą ułożoną i opanowaną, zanim poślubiła ojca mężczyzny nosiła nazwisko Wærness. Jest piękną i mądrą osobistością, jako jedna z nielicznych wampirów naprawdę chciała założyć rodzinę.
- Thorleif Vikström to ojciec Elliota, jest bardzo poważnym i stanowczym wampirem, w zasadzie posiada rodzinę ponieważ ktoś musiał kiedyś go zastąpić, a nie miał zamiaru oddawać władzy komuś niepewnemu. Jego stosunki ze wszystkimi są raczej chłodne i ograniczają się do wymaganego minimum. Tak więc mało co ingerował w wychowanie syna czy kontakty z nim.
Partner: Vincent nie wybrał sobie ani życiowej partnerki ani partnera. Ostrożnie dobiera osoby mu bliskie.
Umiejętności: Vincent jest uzdolniony pod względem swoich cech wampirzych, bez problemu potrafi nad sobą panować tak samo jak przemienić się w nietoperza. Nie trzeba się przy nim martwić o swoje życie, ponieważ od najmłodszych lat uczony był opanowania. Ponadto mężczyzna obdarzony został świetną charyzmą i zdolnościami aktorskimi. Byłby w stanie odegrać każde uczucie które kiedyś czuł, ale nie jest zdolny do naśladowania czyiś zachowań czy emocji, których nigdy nie przeżył. Elliot nauczony za młodu został walki bronią oraz gry na kilku instrumentach, matka bardzo zadbała aby był dobrze wychowany, ale również i zaradny, niestraszne mu więc jakieś prace czy pomoc. Z mężczyzną można porozmawiać na wiele tematów, jako że od dziecka przesiadywał w bibliotekach posiada zaskakującą wiedzę na różne, czasami dziwne, tematy.
Aparycja: Jak na wampira przystało Elliot posiada wiele cech swojej rasy; blada skóra i gładka w dotyku, jasne, świecące przy dużych emocjach oczy i lekko wysunięte śnieżnobiałe kły to jedne z wielu cech, po których można poznać, iż Vincent należy do rasy krwiopijców. Posiada lekko przydługie białe włosy, które zwykle zaczesane posiada do tyłu, a mimo tego kilka kosmyków i tak opada mu na czoło i jasno złote oczy. Vincent posiada zwyczaj marszczenia z lekka brwi, gdy się nad czymś zastanawia, a jako że robi to dość często wygląda na zdenerwowanego. Ponadto często przymyka oczy, lub patrzy nimi daleko w niebo, twierdzi że to jest uspokajające. Wampir może się również pochwalić prostym nosem oraz pełnymi ustami, które zwykle wygięte w delikatnym, niewidocznym prawie uśmiechu. Mężczyzna jest wysoki i dobrze zbudowany, lata odpowiedniego żywienia i zajęć fizycznych, jak sztuki walki czy inne treningi, sprawiły, że wampir jest wysportowany. Ubiera się bardzo elegancko i w ciemne kolory, których dopełnieniem może być jedynie błękit, jako że uwielbia ten kolor. Ciężko zobaczyć Elliota w niedopasowanych strojach, nawet kiedy nie musi już zajmować się obowiązkami związanymi z panowaniem widuje się go w koszulach lub innych, dość eleganckich rzeczach.
Historia: Vincent to dziecko, którego życie zostało zaplanowane jeszcze zanim w ogóle się pojawiło, zanim zostało poczęte. Wszystko było dokładnie przewidziane, nie można było sobie pozwolić na dzieło przypadku. Wychowywany w niesamowitym pałacu od urodzenia przygotowywany do przejęcia władzy po ojcu. Nie było mowy o niedopatrzeniach, więc cała uwaga matki oraz wszechobecnej służby była skupiona na chłopcu. Lata mijały dla niego bardzo powoli, mimo że było zawsze wokół niego dużo ludzi nigdy nie czuł się jakby był w towarzystwie. Dość osamotnione dziecko, które obracało się głównie wśród dorosłych szybko zaczęło skupiać się na różnych zajęciach, byle tylko nie musieć się nad tym wszystkim zastanawiać, w ten sposób nauczyło się wielu rzeczy już do wieku kilkunastu lat. Nie można powiedzieć, że był niekochany czy wychowywany przez służbę, co prawda ojca zawsze widział niewiele, aczkolwiek matka przelewała na niego ogrom miłości.
W tych dość dziwnych dla chłopca warunkach dorastał powoli, każdy dzień spędzając za murami zamku, najczęściej za ścianami z książek. Cały swój czas wolny poświęcał na czytanie, jako że i tak nie miał lepszego zajęcia, a książki wydawały mu się od zawsze bardzo ciekawe. Tak więc dorastał do swoich dwudziestych urodzin, na zmianę chodząc na różne zajęcia, ucząc się i zamykając w ogromnej bibliotece zamku. Po dwudziestych urodzinach coś zaczęło się zmieniać, już wszyscy się przygotowywali do tego, że Vincent przejmie władze. Ten raczej sceptycznie nastawiony nie wypowiedział nawet słowa sprzeciwu, aczkolwiek zauważył w tym swoją szansę. W rzeczywistości nigdy nie opuszczał terenu pałacu, wychodził na dwór, ale i tam zawsze była pustka w ogrodach. Tak więc postanowił, że obejmie władze, jako że wtedy będzie miał więcej swobody. Oczywiście przeliczył się trochę, spadło na niego sporo obowiązków, aczkolwiek rodzice bardzo mu pomagają i doradzają, to wampir raczej stara się samodzielnie podejmować decyzje. Ogrom zajęć, które musi wykonać jako cesarz nie przeszkadza mu w wyrywaniu się z pałacu na przechadzki do miasta. Nie ucieka z pałacu po kryjomu, każdy wie że wychodzi, ale teraz nikt nie może mu w zasadzie zabronić. Bardzo polubił te spacery jednakże nadal to nie jest to czego szuka, nadal będąc w tłumie nie jest w zasadzie w żadnym towarzystwie.
Głos: Mężczyzna posiada przyjemną do słuchania barwę głosu, zwykle można w niej słyszeć nutę pasji, której jednak nie uwydatnia tak w mowie. Vincent zawsze mówi spokojnie, rzadko można usłyszeć jego podniesiony ton. Niektórzy twierdzą, że słowa, które wypowiada są dźwięczne i z ładnym delikatnym akcentem.
Inne:
- Posiada zwyczaj chodzenia w czarnych rękawiczkach, powody są bliżej nieokreślone, mężczyzna raczej się z tego nie tłumaczy, woli pominąć ten fakt.
- Bardzo lubi pióra, wszelkiego rodzaju i wielkości, gdyby chciał mógłby zrobić z nich kolekcję, jako że od dziecka trochę ich nazbierał.
- Jest tragicznym kucharzem, jako że akurat tym zajęciem się nigdy nie zajmował, ponadto niezbyt lubi przesiadywanie w kuchni, ponieważ zawsze irytuje się gdy mu coś nie wychodzi. Gotowanie to jego pięta achillesowa.
- Vincent potrafi być zapominalski, to jaki jest dzień tygodnia czy miesiąc nie jest dla niego rzeczą nadzwyczaj ważną.
Właściciel: PetParty |hw| li-sensei@protonmail.com |mail|


Preferowana długość odpisów: Osobiście piszę średnie (400-800) lub długie (800+). Przyjmuje każdego rodzaju.
Stopień Wpływu:  3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz