wtorek, 7 listopada 2017

Od Sakita do Fufu

- Nie potrzebuję żadnych "lekcji" dobrego wychowania, tym bardziej nie od kogoś kto sam nie przestrzega tych zasad. Wiem jak mam się zachować. Fakt, że to odrzucam i uznaję za zbędne to inna sprawa. - wiedziałem, że dziewczyna chce mi przerwać, ale jej na to nie pozwoliłem. - Jeśli chodzi o mojego ojca to nie potrzebuję żadnego pozwolenia. Nigdy nie mówię mu, że gdzieś wyjeżdżam, a on nie ma nade mną żadnej kontroli, więc Twoje argumenty nie są trafne.
Spojrzałem na dziewczynę.
- Ale... wiem też, a raczej domyślam się, jaka jest Twoja sytuacja - po prostu nie chcesz zostać sama bo nie wiesz co ze sobą zrobić? Rozumiem to wszystko, ale... nie możesz błąkać się samotnie po świecie. Jak chcesz mogę odprowadzić Cię do domu... - ona ewidentnie nie chce wracać do domu, nie będę wnikać dlaczego, ale to głupie! Sama sobie nie poradzi, a ja nie nadaję się na niańkę...

< Fufu? Zaprowadzi Cię do domu? xD W specyficzny sposób można powiedzieć, że się martwi chyba xD >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz